Miłosz, Szymborska, Sienkiewicz. PSL zaprezentował program dot. wychowania patriotycznego

Dodano:
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: X / PSL
Zgodnie z zapowiedziami, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił szczegóły programu dot. wychowania patriotycznego młodzieży.

– Dla PSL 15 sierpnia to dzień szczególny. Nie byłoby zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej, gdyby nie Wincenty Witos oraz zjednoczenie mas chłopskich do walki o państwo i naród. To pokazuje, że jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli jesteśmy zjednoczeni – mówił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas porannej konferencji prasowej. Wraz z działaczami partii, wicepremier w dniu Święta Wojska Polskiego uczcił Witosa, uznawanego za jednego z ojców polskiej niepodległości.

Przy tej okazji minister obrony zaprezentował szczegóły programu, który zapowiadał od pewnego czasu. Ma to być zapisane ustawowo wychowanie patriotyczne. Lider ludowców podkreślał, że PSL pielęgnuje tradycje, bo wie, że "bez nich nie ma przyszłości Polski, bez świadomości swojej kultury, języka historii i bez inwestycji w młode pokolenie, w naukę". – Dlatego kilka tygodni temu postanowiliśmy przygotować ustawę, do której wszystkich zapraszamy. Ona nie jest przeciwko komuś, ona wynika z tego, że my mamy prawo zaakcentowania tego, co nam w duszy gra – zaznaczył. – Patriotyzm to miłość do Ojczyzny, szacunek dla niej i drugiego człowieka, poszanowanie dla historii, tradycji i kultury. Ludowcy to wiedzą i od zawsze dbają o te wartości – zapewniał szef MON.

Kosiniak-Kamysz: Nie chcemy pomijać MEN

Program ma zakładać odwiedzanie miejsc ważnych dla naszej historii, także regionalnych. – To jest odwiedzanie tych miejsc, to są bohaterowie, autorzy, jest miejsce i dla Czesława Miłosza, Wisławy Szymborskiej i dla Henryka Sienkiewicza oraz Władysława Reymonta. Nie należy nikogo wykluczać. I dla Olgi Tokarczuk, i dla "Dziadów" Adama Mickiewicza – wyliczał.

Jak dodał, "o tym jest ta ustawa". Prezes PSL podkreślił, że liczy na dobrą współpracę w parlamencie. – To nie jest wymijanie, pomijanie jakiegokolwiek z resortów, tylko to chęć zaakcentowania co jest dla nas, ludowców, bardzo ważne – zaznaczył.

To nie nowy przedmiot w szkole. To cały program, stworzenie Komisji Edukacji Narodowej, która będzie go akceptować, kultywowanie tradycji, odwiedzanie ważnych miejsc dla historii Polski. Musi być miejsce dla wszystkich ważnych postaci i wydarzeń – poinformował Kosiniak-Kamysz.


Źródło: X / Polsat News
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...